wtorek, 2 kwietnia 2019

Kwiecień - Drugi list św. Pawła do Koryntian

Miałem napisać od razu w kwietniu ale 1 kwietnia to dziwny dzień bo ludzie myślą, że się ich okłamuje. Sam na przykład nie uwierzyłem, że ktoś może być na tyle dwulicowy aby palić książki, parasolki Hallo Kity i rzeźbione słonie, kłaniając się przy tym "świętym obrazkom" w budynku swego kościoła. Takiego bowiem newsa przeczytałam w prymaprylisowy poranek i wyłączyłem internet na dwa dni. Coś mi się jednak wydaje, że z tym paleniem książek o Harrym Potterze to może być jednak niestety prawda. Jeszcze kilka dni kurz opadnie i dowiem się mimochodem jak było naprawdę z innego wiarygodnego źródła, a tymczasem jakby na to nie patrzeć to kiedyś sam pozbyłem się ze swego domu wszystkich obrazów i wizerunków mogących symbolizować coś czemu można oddawać cześć. Wisi portret pradziadka, niebawem zawiśnie też krzyż i tyle. Żadnych świętych, żadnych cudownych matek, żadnych papieży choćby z polskim rodowodem. Nie zmienia to jednak faktu, że umiem odróżnić pamiątkę, czy bajkę od przedmiotu kultu. Gdybym miał książkę Harry Potter pewnie nadal stałaby na półce.
Ciekawe jakie to książki?
Ale do rzeczy.
Nowy miesiąc i nowy list. Tym razem wchodzimy w Drugi list św. Pawła do Koryntian. Jak zwykle zachęcam do przeczytania go najpierw tak jak zwykle dla poznania treści, a następnie 5 razy za każdym razem z innym pytaniem: o Boga, o ludzi, o siebie, co mogę zmienić i jak mogę Ci Panie służyć?

Będzie to już 10 miesiąc mojego czytania Listów. Muszę Wam powiedzieć że to bardzo działa i przez te 10 miesięcy wiele się u mnie zmieniło. Nie będę teraz o tym pisał ale może wkrótce Wam o tym opowiem. Tymczasem już nie mogę się doczekać czego nowego dowiem się o Bogu z kolejnego Listu. Podzielcie się i Wy Tym czy Bóg przemówił do Was w jakiś szczególny sposób podczas Listów przy Kawie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Aby komentować załóż konto na Google+. Anonimowe komentarze trafiają do spamu i nie będą publikowane.