niedziela, 16 grudnia 2018

Nawet Aniołów osądzimy...


Dziś rozważałem od świtu trzy rzeczy z Pierwszego Listu do Koryntian. Wypiłem już swą poranną kawę, odpisałam na kilka komentarzy (zaczęły się pojawiać - choć znów są anonimowe) i przeczytałem po raz kolejny list. Co tym razem położył Bóg na moim sercu? Trzy rzeczy, trzy frazy, ale nie trzy tajemnice? Zaczyna być groźnie bo gdy słyszę słowo "tajemnica" od razu otwiera się scyzoryk w mojej kieszeni (jakem, ze Świętokrzyskiego) - więc może właśnie nie tajemnice, a wręcz przeciwnie PRAWDY. Człowiek służy albo Prawdzie, albo jakiejś tajemnicy. Zbawienie nie jest tajemnicą, Wiara nie jest tajemnicą, Biblia nie jest tajemnicą - To wszytko jest Prawdą. A ktokolwiek głosi inaczej zapewne ma coś do ukrycia.

A zatem jaką Prawdę dziś odkrył przede mną Bóg w słowach Biblii?

1. Jesteśmy Święci:
"Czy śmie ktoś z was, mając sprawę z drugim, procesować się przed niesprawiedliwymi, zamiast przed świętymi? "
Paweł wyraźnie nazywa ludzi poza Zborem (tych poza Łaską, poza Zbawieniem) niesprawiedliwymi, a ludzi Zbawionych nazywa Świętymi. Wielokrotnie Biblia nazywa ludzi wierzących - Świętymi! Jesteś zatem zbawiony, należysz do Boga i jesteś Święty! Kropka.

Konsekwencją tej prawdy jest uznanie świętości całego ludu Bożego, a nie jedynie wybranych, wynoszonych na ołtarze poprzez beatyfikację po dokładnych oględzinach zwłok. Kości, włosy i przedmioty owych świętych zwane relikwiami również nie mają żadnej duchowej i nadprzyrodzonej mocy, a wiara w to zalatuje magią i okultyzmem. Modlitwa do Świętych (zamiast do Boga) jest zwykłym bałwochwalstwem i odbiera chwałę Stwórcy. Jest na tę prawdę w Biblii setki przykładów ale właśnie dziś czytając o tym, że spory powierzają święci osobom niewiernym zamiast raczej cierpieć lub rozstrzygać je miedzy sobą polubownie uświadomiłem sobie ile stoi konsekwencji za słowami - Jesteście Święci.

2. Ludzie będą sądzić Aniołów? Cokolwiek to znaczy to pewnym jest, że świeci czyli ludzie osądzą te duchowe istoty zwane aniołami. Świat duchowy jest dla mnie jeszcze zbyt mało poznany choć wiem, że to właśnie duchem się go poznaje. Dziś znów pomyślałem o darach duchowych, o proroctwach ale ta fraza o sądzeniu aniołów daje sporo do myślenia. Tak czy inaczej na miejscu Anioła można by się zbuntować - dlaczego oto tak marna i upadła istota jak człowiek ma mnie osądzić. Możliwe, że to jest właśnie powód dlaczego niektórzy się zbuntowali i nic dziwnego, że szukają pocieszenia w upadku człowieka. Podstępem, gdy już kuszenie i przekupstwo nie pomogą, namówią człowieka do złego. Marny ich los bo kto wytrwa w wierze i tak ich osądzi. Czy zatem święty zbawiony człowiek może obawiać się szatana? Przenigdy bo na końcu to on będzie sędzią, a kusiciel skazanym. Jakoś z tą myślą w głowie łatwiej będzie się zmierzyć z podszeptami diabła.

Za oknem śnieg - a ja wstawiam lilię polną, ale kojarzy mi się z aniołem.
Przynajmniej zdjęcie mojego autorstwa i nie kradzione z internetu.
Zastrzegam zatem prawa do tego zdjęcia bo zrobiłem je na spacerze z osobą, która kocham.
Miałem jeszcze trzecią prawdę ale nie chcę się nią tu dzielić. Nie nie, to żadna tajemnica i ma związek z cytatem: "W ogóle, już to przynosi wam ujmę, że się z sobą procesujecie. Czemu raczej krzywdy nie cierpicie? Czemu raczej szkody nie ponosicie?"

Może kiedyś o tym napiszę ale to już nie ma związku z listem do Koryntian, więc może kiedyś innym razem, na innym Blogu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Aby komentować załóż konto na Google+. Anonimowe komentarze trafiają do spamu i nie będą publikowane.